Relacja tekstowa
Spotkanie pomiędzy BMZ Poland a AutoPartner, zapowiadało się jako rywalizacja zespołów, które przed tą serią gier w tabeli Ekstraklasy Sportowej Ligi Firm, dzieliły zaledwie 3 punkty. Gracze rozstawieni w roli gospodarzy, w ubiegły poniedziałek podejmowali ekipę Duda Nasze Polskie. Zawodnicy BMZ Poland ulegli wówczas rywalom w rozmiarach 2:14, co było dla nich czwartą porażką w bieżących rozgrywkach. Natomiast goście przed tygodniem, pokonali ekipę Hirschvogel 11:6 i to oni przystępowali do tego meczu w zdecydowanie lepszych nastrojach. Rywalizacja rozpoczęła się od bardzo wyrównanej gry obu zespołów. Zarówno gospodarze jak i goście, starali się jak najdłużej trzymać piłkę w swoim posiadaniu, budując kolejne akcje dużą liczbą podań. Gdy wydawało się, że w pierwszej połowie nie przyjdzie oglądać nam bramek, w 18 minucie wynik spotkania otworzył Artur Janc, wyprowadzając drużynę BMZ na prowadzenie. Jednak radość gospodarzy nie trwałą zbyt długo, gdyż jeszcze przed przerwą bramkę dającą remis 1:1 zdobył gracz AutoPartner – Sebastian Banaś. W drugiej odsłonie obraz gry na murawie znacząco się nie zmienił. Oba zespoły nadal grały odpowiedzialnie w obronie, nie dopuszczając do zbyt wielu okazji podbramkowych. Jednak w 24 minucie Sebastian Banaś ponownie trafił do bramki gospodarzy, dając swojej ekipie prowadzenie. Piłkarze BMZ Poland już kilka chwil później odpowiedzieli swoim przeciwnikom, w 28 minucie doprowadzając do remisu 2:2. Ostatnie słowo w tym starciu, należało jednak do zawodników AutoPartner, którzy po golu Grzegorza Białoruckiego pokonali zespół BMZ 3:2. Dla gości była to trzecia wygrana z rzędu w sezonie zimowym SLF.
